Od jakiegoś czasu ciężko mi się wdrążyć w życie, nie potrafię sobie tego wszystkiego poukładać.
Chce powrócić do rysowania, ale czas mi nie pozwala. Próbuję osiągnąć swoje cele ale wszystko idzie nie w tą stronę co powinno. Ile człowiek by się nie starał to wszystko jest na nic. Ludzie w ostatnim czasie za bardzo wykorzystują innych dla własnych zysków i interesów. Gdzie w tych czasach znajduje się wzajemny szacunek i sprawiedliwość? Otóź to nigdzie każdy tylko widzi swój czubek nosa. Każą być tolerancyjni, wyrozumiali dla innych bo są inni. A prawda jest taka że nikogo to nie obchodzi kim jesteś, kim chcesz być, czy co masz w spodniach. Chcą praw, bo sami czują się nie pewni tyle lat nikomu nic nie przeszkadzało, teraz każdy jakiś wrzodów dostał. Ludzie zrobili się "DELIKUTAŚNI" w szczególności młodsze roczniki. Pseudo dbanie o innych, jest tylko pretekstem do wyższych celów tj. "pieniędzy".
Piszę to by sobie ulżyć. Czuję że wszyscy chcą atencje ale nic nie robią dla dobra ogółu. Jak to się skończy pewnie tragicznie. Czas pokaże...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz